Smok Eustachy Smok Eustachy
491
BLOG

Zebry

Smok Eustachy Smok Eustachy Polityka Obserwuj notkę 3

Piszę poniższe jako pieszy poruszający się na piechotę:

Nie mam problemu z wpuszczaniem na pasy. Najmniejszych Jak stanę przy krawędzi i stoję oczekując to się kierowcy zatrzymują. Wchodzę zaś na pasy dopiero w momencie, jak zaczynają zwalniać. Powiedzmy sobie szczerze: jak jedzie jedno auto to nie ma sensu, żeby stawało, niech se pojedzie a ja se przejdę. A tacy się zatrzymują kompletnie bez sensu. Z drugiej strony ja w Krakowie mieszkam.

Piszę o tym, bo Janusz Wojciechowski zasłynął kiedyś pomysłem kary bezwzględnego roku więzienia za 0.2 promila a teraz domaga się bezwzględnego pierwszeństwa dla pieszego w pobliżu pasów. Zaniedbuje przy tym jakoś uzasadnienia swojego pomysłu. Niech samochód jedzie 50 km/h a pieszy 5 km/h. Wytyczenie strefy kolizyjnej i namalowanie obrazka nie powinno być trudne.

Popatrzmy jednak na pomysł z perspektywy funkcjonariuszy nabijających sobie statystykę. O ile pomysł wpuszczania pieszych oczekujących na wejście na pasy jakoś da się obronić o tyle obowiązek zatrzymywania się przed pieszymi pozostającymi gdzieś w pobliżu przejścia prowadzić musi do paraliżu komunikacyjnego. Bo kierowca zatrzyma się gdyż ktoś jest w pobliżu po prawej, ale nie ruszy bo w międzyczasie ktoś przechodzi po lewej, a potem znowu po prawej itp. Dla policji będzie to duża wygoda bo jest to łatwe źródło mandatów.

Niepokoi zaś uzasadnienie, które jest reżimowo-opresyjne: ponieważ nie jesteśmy w stanie stwierdzić winy to arbitralnie uznajemy kto jest winny z definicji. Przy czym definicja prawna jest rażąco odmienna od faktycznej.

Pomijamy tu praktykę sądową, sądy bowiem po części tuszują wpadki kierowców, jeśli ci są z układu. Przykład z głębokim PRL, kiedy samochodami jeździły głownie partyjnioki jest adekwatny. Ale remedium jest tu uzdrowienie sądownictwa a nie wprowadzenie słabych przepisów.

Kilka zdań wyjaśnienia: 1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze. 2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie. 3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata. Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia. 4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota. 5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie? Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka